Świadome śnienie jako efekt uboczny świadomego życia

Świadome śnienie i OBE fascynują wielu ludzi, ale równie często budzą frustrację, gdy są trudne do osiągnięcia. Te wyjątkowe stany świadomości nie są jednak oderwane od codziennego życia – ich dostępność zależy w dużej mierze od naszej uważności i poziomu samoświadomości w ciągu dnia. Jeśli przechodzimy przez życie na autopilocie, trudno oczekiwać, że nagle osiągniemy pełną kontrolę nad naszymi snami czy projekcjami.

OBE i LD są ze sobą ściśle powiązane, choć różnią się mechanizmem i momentem aktywacji świadomości. W OBE kora przedczołowa – odpowiedzialna za introspekcję i logiczne myślenie – pozostaje aktywna, co pozwala świadomie wejść w przestrzeń projekcji sennej, zachowując pełną kontrolę od samego początku. W LD natomiast kora przedczołowa, która zazwyczaj jest wyciszona podczas snu REM, aktywuje się, umożliwiając nam rozpoznanie, że śnimy. Choć te stany różnią się w szczegółach, ich wspólnym mianownikiem jest uważność, którą rozwijamy w codziennym życiu.

Rozwijanie tej uważności jest sercem praktyki, którą Beverly D’Urso, pionierka świadomego śnienia, nazywa świadomym życiem (lucid living). D’Urso była jednym z głównych uczestników badań Stephena LaBerge’a nad świadomym śnieniem na Uniwersytecie Stanforda. W czasie tych eksperymentów wykazała, że LD może być nie tylko kontrolowane, ale także wykorzystywane do niezwykłych doświadczeń. Ciekawostką jest, że D’Urso jako pierwsza osoba w historii udokumentowała osiągnięcie orgazmu w świadomym śnie, będąc podłączona do aparatury badawczej w laboratorium snu.

D’Urso nie poprzestała jednak na eksperymentach związanych ze snami. Jej koncepcja świadomego życia to praktyka, która zachęca do pełniejszego uczestnictwa w codzienności. Nie chodzi tu o wycofanie się z życia ani o osiągnięcie stanu idealnej uważności – chodzi o nauczenie się świadomego działania w każdej chwili. Świadome życie pozwala nam dostrzegać nasze emocje, intencje i działania w czasie rzeczywistym, co z kolei pogłębia samoświadomość i prowadzi do lepszego rozumienia siebie.

Najpiękniejsze w tej praktyce jest to, że LD i OBE zaczynają pojawiać się naturalnie jako jej efekt. Gdy rozwijamy uważność na jawie, nasz umysł przenosi te zdolności do świata snów i projekcji. Zamiast traktować te stany jako coś nieosiągalnego, zaczynamy je postrzegać jako naturalne przedłużenie naszej codziennej świadomości.

Jeśli czujesz frustrację, że LD czy OBE nie przychodzą łatwo, spróbuj zacząć od małych kroków. Obserwuj swój oddech, przyglądaj się swoim emocjom i zwracaj uwagę na to, co dzieje się wokół Ciebie. Każdy krok w kierunku większej obecności to krok ku świadomemu życiu, a co za tym idzie – ku LD i OBE.

Jak wygląda Twoje podejście do świadomego życia? Jak wprowadzasz je w swoją codzienność? Podziel się swoimi przemyśleniami – z przyjemnością o nich usłyszę! Jeżeli chcesz przeczytać więcej o podejściu Beverly D’Urso do świadomogo życia, tutaj jest link to jej strony https://wedreamnow.info/